W ciągu ostatniego roku kilkukrotnie powtórzyłam z przekonaniem, że jedną z konsekwencji dużo wyższej w Polsce inflacji i dłuższego trwania podwyższonej inflacji będzie „nowy” kurs złotego w relacji do EUR i USD. O ile przed 2019 przyzwyczailiśmy się do ~4 (USD) oraz ~4.30 (EUR), to biorąc pod uwagę krótszy epizod inflacji w tych obszarach walutowych oraz zdecydowanie niższy poziom inflacji, to te poziomy mogą stać się dla nas na długi czas nieosiągalne (tj. do czasu aż nie odbudujemy różnicy poprzez wyższe u nas tempo wzrostu produktywności).
Tymczasem nasz złoty, w brawurowym umocnieniu od października 2023 r., przebił te poziomy w ciągu dwóch miesięcy.
Jak to interpretować?
#1 RPP nie ma zdania na temat kursu walutowego. Mamy w Polsce reżim swobodnego kursu walutowego, polityka pieniężna weń nie interweniuje. Wyraźnie wyspecyfikuje podmiot logiczny tego zdania: RPP.
#2 Zespół analityków NBP przyjmował w załozeniach projekcji kursy zbliżone do historycznych maksimów ostatnich lat.
#3 Skala umocnienia złotego zaskoczyła chyba wszystkich. Dlatego teraz są tylko pytania.
❓ Na ile ona będzie trwała?
❓ Z czego się wzięła?
❓ Jaka jest rola REER w dalszym zachowaniu bieżącego kursu?
❓ Jaki będzie wpływ strony fiskalnej, na zachowanie kursu?
❓ Czy i jaka jest rola dla polityki pieniężnej w tym procesie?