Skip to main content

„Wszyscy mają taką samą inflację, więc polityka pieniężna nie ma znaczenia.”

W debacie pojawia się wiele głosów o źródłach inflacji i podobieństwach pomiędzy krajami. Na czym polega problem? Nawet, gdy coś na pierwszy rzut oka wygląda bardzo podobnie — może wcale takim nie być.

Przygotowałam porównanie Polski i Czech. Na obrazku linie inflacji CPI wyglądają jak kserokopia. A jak jest w rzeczywistości? Różnice są bardzo głębokie i dotyczą wszystkiego, w tym w szczególności:
* skala szoku wynikającego ze zmian cen nośników energii,
* faktycznego przebiegu inflacji w bieżącym roku,
* polityki pieniężnej.

Choć koniunktura w Czechach jest w znacznie słabszej fazie niż w Polsce, i choć bank centralny Czech ma znacznie bardziej złożony mandat, stopy procentowe pozostają tam na razie wyższe niż były w Polsce. I nie są obniżane.

Wnioski? Każdy może wyciągnąć swoje. Dla mnie najwazniejsz to by porównywać porównywalne i rozwiązywać problemy realne, a nie jakieś wyimaginowane.

Prezentacja do pobrania.