Czy to działa?
Próbuję znaleźć przekonujący sposób pokazania, jak działa normalna polityka pieniężna (aż dziwnie tak mówić o USA, biorąc pod uwagę skalę luzowania ilościowego… 🤔). No i na tym tle pokazać, co robimy w Polsce.
Co tu widać?
⬆ Oś pionowa: jak daleko bieżąca inflacja odchodzi od celu inflacyjnego (2% dla USA, 2.5% dla Polski).
➡ Oś pozioma: realna stopa procentowa, czyli stopa procentowa banku centralnego na za 12 miesięcy skorygowana o oczekiwania inflacyjne na ten sam okres (tu akurat: oczekiwania inflacyjne konsumentów).
📽 Niskie stopy realne i inflacja blisko celu to z grubsza normalność.
📽 Ujemne realne stopy procentowe -> inflacja odchodzi od celu.
📽 Podnoszenie realnych stóp procentowych -> inflacja wraca do celu.
Chronologicznie wychodzi tak:
📜 Tak w USA, jak i w PL w 2020 roku pojawiają się kłopoty.
📜 Sytuacja pogarsza się znacznie szybciej w PL niż w USA w 2021.
📜 USA zbierają się do walki w 2022, ale w PL cały rok na straty.
📜 Przez cały 2023 USA nadal zacieśniają politykę pieniężną, inflacja wraca w kierunku celu. W Polsce zbyt wcześnie przestaliśmy stopy podnosić, nie mówiąc o obniżaniu, słabo zarządzamy oczekiwaniami, więc jesteśmy mniej więcej tam, gdzie USA rok temu.
W ciągu ostatniego roku USA podniosły stopy o 2.5 punktu procentowego. W Polsce w tym czasie obniżyliśmy stopy o 1 punkt procentowy.
Czy to przekonuje?
Pytam, bo opracowuję aktualizację materiału o wiarygodności polityki pieniężnej w Polsce. Chciałabym tę nową analizę pokazać jeszcze przed blackoutem, ale ciągle nie mam przekonania, że umiem to opowiedzieć w sposób wygodny i przejrzysty dla wszystkich Państwa.
Może macie Państwo jakieś rady? 🙏