Nad greedflacją chyba nie ma się co już znęcać! Być może nawet jej największym wyznawcom trochę głupio z powodu słów, które wypowiedzieli i napisali. Ale o dobrych badaniach zawsze warto pisać! A takim jest przesuper badanie Chris Conlona ze współautorami.
🤑 Tak, mierzone w pewien konkretny sposób marże rosną. Wzrosty zaczęły się w połowie lat 1980. i końca nie widać.
🤑 Wzrosty marż są silniejsze na rynkach B2B niż na rynkach konsumenckich.
🤑 Tak, marże wzrosły także w okresie pandemii. A potem w okresie popandemicznej odbudowy, także w czasie dużego przyspieszenia inflacji.
🤑 Nie. Nie da się w ogólnym przypadku powiązać wzrostów marż i inflacji. W niektórych sektorach i niektórych okresach pojawia się korelacja, której kierunek (znak) i skala mogłyby pomóc rzeczywiście coś objaśnić. Jednak ogólnie zdolność objaśniania zmian cen przez zmiany marż jest bliska zeru. W okresie pandemicznym być może marże odegrały jaką rolę w usługach finansowych i znacznie mniej systematycznie w przemyśle, ale efekty te nie są ani duże, ani na razie trudno dyskutować o ich trwałości.
Wniosek: tak w tym samym czasie rosły i marże rosły i ceny. To perspektywa makroekonomiczna, dla całej gospodarki. Ale perspektywa mikroekonomiczna wywraca stolik do historii o spiralach marżowo cenowych, bo tak się złożyło, że rosły inne marże niż ceny – względnie inne ceny, niż marże.
To oczywiście wyniki tylko dla gospodarki amerykańskiej. By policzyć to samo dla gospodarki polskiej trzeba by mieć dane, które ma tylko GUS, a które przekazuje jedynie NBP. Niestety, choć proszę o to z namolnością irytującą nawet mnie samą, w ocenie prezesa NBP jako członkini RPP nie mogę mieć do nich dostępu. Z pewnego punktu widzenia jest to nawet zabawne, bo GUS przekazuje je priorytetowo NBP… do celów prowadzenia polityki pieniężnej.
Całe badanie Chrisa Conlona dostępne jest tutaj.