Skip to main content

Witam Pani Profesor. Z tymi stopami to nie jest taka prosta sprawa. Jestem przedsiębiorca z branży xxxx. Dzialam na polskim rynku ponad 20 lat. Przez ten okres zawsze inwestowałem stawiałem na rozwój. Budowałem nowe hale kupowałem nowe bardzo technologicznie zaawansowane maszyny inwestowałem w środki transportu do rozwożenia moich towarów. I nagle doszło do załamania się branży xxxx i spadku obrotów i 20%. Zostałem z kredytami inwestycyjnymi które brałem na kilka lat z kredytami obrotowymi na zakup surowców z leasingami na maszyny i ciężarówki. Pytam się banków i leasingodawców skąd mogłem przewidzieć że dojdzie do takiego załamania się branży. Obsługa kosztów finansowych wzrosła mi o kilkadziesiąt tysięcy pln miesięcznie a ja się pytam gdzie jest ta inflacja bo obroty zamiast mi wzrosnąć o stopę inflacji zmalały. Dalszy wzrost stop procentowych zabije mój biznes i wiele innych a inflacja dopóki dopóty nie skończy się kryzys energetyczny związany z wojna i tak nie spadnie

Szanowny Panie, 

bardzo dziękuję, że Pan napisał, to bardzo cenne i pozwala mi zrozumieć, gdzie powinna toczyć się dziś debata. 

Pierwsze, co mi sie nasuwa w odpowiedzi na Pana wiadomosc, to proste pytanie: a co z kosztami pracy? Przeciez koszty zycia Pana ludzi wzrosly w ciagu ostatnich dwoch lat o ponad 20 procent lacznie, rozumiem, ze musial Pan podniesc wynagrodzenia. Jeśli działa Pan w branży xxxx, to udział pracy w wartości dodanej jest średnio ponad 60%, 20% wzrostu na tym, to blisko 12% w relacji do Pana wartości dodanej. Jesli na razie nie musial Pan dac podwyzek, to za chwile albo bedzie Pan musial, albo ludzie odejda, bo musza utrzymac siebie i rodziny. W porownaniu z 12% Pana wartosci dodanej, wzrost odsetek od kredytow musi po prostu byc zaniedbywalny. Im dluzej potrwa inflacja, tym bardziej bedzie sie napedzal wzrost kosztow pracy (oraz materialow). Nawet bez wzrostu stop procentowych, to jest sytuacja nie do utrzymania.

Druga sprawa, ktora Pan poruszyl, to popyt na Pana produkty. Trwala i podwyzszona inflacja skonczy sie spowolnieniem/recesja, nie ma innej mozliwosci, niezaleznie od dzialan RPP. Jedyne, w czym pomaga polityka pieniezna, to w harmonizacji (lepszej koordynacji) decyzji gospodarstw domowych i przedsiebiorstw, by spowolnienie bylo krotsze i przynioslo mniej szkod rodzinom.

W skrocie mowiac, w Pana ocenie, jesli RPP nie podniesie stop, to wszystko jakos zadziala. Tymczasem (niestety!) prawa ekonomii mowia, ze tolerowanie wysokiej inflacji skonczy sie tylko gorzej, nie da sie uniknac spowolnienia, bedzue dluzsze. Dzialaniami RPP mozna je natomiast zlagodzic. Bez zdecydowanych dzialan RPP bedzie gorzej (i to przez dluzszy czas) a nie lepiej.

Trzymam kciuki za Pana i za Pana firmę!

Z ukłonami,

Joanna Tyrowicz